Czy to hedonizm katolików XXI wieku nakazujący wybierać raczej krótkie msze niż długie, podniosłe uroczystości był powodem że podczas dzisiejszej mszy odpustowej w kościele były pustki? Sytuację trochę uratowali strażacy, orkiestra i panie w strojach regionalnych wypełniając swym przybyciem przestrzeń przed ołtarzem, ale z tyłu świątyni biło w oczy mnóstwo pustych miejsc w ławkach.
Sama procesja odpustowa nie wyglądała już tak skromnie, gdyż dołączyli do niej ci, co mszę słuchali „pod płotem” albo nawet wprost na straganach. Ksiądz Proboszcz nawet dziękował potem wiernym za liczny udział. Jednak to już chyba najwyższa pora by postawić publicznie pytanie – czy kryzys wiary o którym tyle się od jakiegoś czasu mówi nie dotarł już do Głogoczowa? Bo przecież msza odpustowa to najważniejsze parafialne święto – oddanie czci Patronce naszej religijnej wspólnoty.
W kontekście owych pustek w kościele bardzo dobitnie wybrzmiały słowa homilii wygłoszonej przez księdza profesora Jana Szczurka – że każdy z nas powinien być apostołem i tak jak Maria Magdalena głosić prawdę że Jezus żyje. Szczególną wymowę miał również końcowy apel Księdza Profesora by Głogoczów gorąco modlił się o powołania kapłańskie i zakonne z naszej miejscowości. Jak zauważył, jego misja powoli dobiega końca, a kolejnych powołań kapłańskich z naszej parafii nie ma.

Jan Sikora
zdjęcia: Katarzyna Górszczak, Piotr Górszczak