Arszenik i stare koronki w Teatrze Słowackiego (14.12.14)

Było, ale nie minęło. Dobry nastrój jest w nas!

2014-12-21 08:46
2 minuty czytania

Od czasu wspólnych wyjazdów do teatru, dedykowanych dorosłym Mieszkańcom Głogoczowa i dofinansowanych w ramach Funduszu Inicjatyw Obywatelskich minęło już kilka lat. Do tematu wracaliśmy wielokrotnie, ale zawsze „coś” powstrzymywało realizację pomysłu – a bo drogie bilety, nie ma z kim zostawić dzieci, sezon urlopowy, problem z parkowaniem w centrum, same ciężkie spektakle albo brak biletów… i tak można by jeszcze wymieniać i wymieniać, aż w końcu zapadła decyzja – JEDZIEMY i KONIEC i chyba już nic nie mogło nas powstrzymać.

Udało nam się trafić na otwarcie jesiennego repertuaru w najpiękniejszym krakowskim teatrze – Teatrze Słowackiego, a tam niespodzianka – cudny spektakl (czarna komedia) z dwoma damami (nie powiem legendami, bo kobiety na wiek bywają wyczulone) – Anną Polony i Urszulą Popiel, szybka decyzja i bilety na 14 grudnia na godz. 17:00 są nasze… a to był dopiero sierpień :). Przygotowanie formularzy i plakatu poszło szybko (bo za Moniką kurs Corela), nasza zawsze chętna do pomocy Beata (która doświadczenie zdobyła na nie jednej już wycieczce) zaczęła przyjmować rezerwacje, a Kasia (która zawsze ogarnia szczegóły) zleciła rezerwację autokaru i większość wymówek, o których wspomniałam w drugim zdaniu przestała istnieć. I nie dziwi już nikogo, że bilety rozeszły się w ekspresowym tempie. Wiemy, że dla wielu Mieszkańców brakło miejsc – ale nic straconego, przed nami kolejne wyjazdy do teatru, bo wiemy, że warto je organizować. Dużo napisałam o organizacji, ale chcę uświadomić Państwu, że nasze wyjazdy i nasze projekty to dzieło zespołu, a każdy wyjazd to przedsięwzięcie, które wymaga zaangażowania wielu osób. Pewnie, że pomysły wielokrotnie są autorskie, ale bycie w takiej organizacji jak Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Głogoczowa i wsparcie, które dajemy sobie nawzajem pozwala je oszlifować i dopracować, aby efekt końcowy wywołał uśmiech i poczucie wartościowego spędzenia czasu, który przecież możnaby przeznaczyć na ....

Jeśli jeszcze czytają Państwo ten felieton (pomimo dość długiego akapitu o organizacji), to chyba czas najwyższy opowiedzieć kilka słów o spektaklu. Niekwestionowany hit Teatru Słowackiego "Arszenik i stare koronki": czarna komedia w stylu Agathy Christie, ze zręcznie zgranymi dialogami, z nutą ironii i podtekstu. Dwie godziny dobrego humoru, po których wielu z nas inaczej spojrzy na „jeden, ostatni kieliszek wina”, szczególnie jeśli będzie porzeczkowy :). Nie będę rozpisywać się o fabule spektaklu, o tym można poczytać w licznych recenzjach na stronie teatru, ale muszę napisać, że tym wyjazdem udowodniliśmy, że nie trzeba być profesorem i znawcą kultury, aby dobrze bawić się w Teatrze, że jest to miejsce, w którym każdy, bez względu na wiek i wykształcenie, może dobrze się czuć, wspaniale i wartościowo spędzić czas. Warty podkreślenia jest również udział w wyjeździe naszej głogoczowskiej młodzieży, a to było możliwe dzięki realizacji projektu Jestem Aktywny dofinansowanego przez Urząd Miasta i Gminy Myślenice.

 

Mam nadzieję, że wszyscy, którzy spędzili z nami to niedzielne popołudnie w teatrze oraz wcześniej na Targach Bożonarodzeniowych na Krakowskim Rynku, mają podobne-pozytywne odczucia, dlatego już wkrótce ponownie zaprosimy Państwa na wspólny wyjazd do teatru - śledźcie uważnie stronę www.glogoczow.pl oraz ogłoszenia na tablicach informacyjnych.

 

Do zobaczenia wkrótce!

 

Poprzedni artykuł
xxx

Dziecinie Małej Kolędujmy - 2015

W niedzielę, 18 stycznia odbył się w WDK Głogoczów Koncert Noworoczny „Dziecinie Małej kolędujmy”.

Głogoczów Edukacja i kultura Teksty Relacje
Ustawienia dostępności
Wysokość linii
Odległość między literami
Wyłącz animacje
Przewodnik czytania
Czytnik
Wyłącz obrazki
Skup się na zawartości
Większy kursor
Skróty klawiszowe